Wiosna Plus Size

Hej!






Co oznacza wiosna w modzie? Całkowitą wymianę w sklepach ubrań zimowych na ubrania wiosenne/letnie. Co wiąże się z wiosennymi
i letnimi ubraniami? Coraz mniejsze ilości tkaniny, którą możemy się zasłonić! A wiem, że każda z nas niezależnie od rozmiaru i wieku ma czasem ochotę ubrać się w coś "bezpiecznego", czego forma będzie zbliżona do kocyka (kocyki są super). Jednak niektóre z nas,
a zwłaszcza właśnie "większe" kobiety, robią to wręcz maniakalnie. Czasami pokazanie znienawidzonej przez nas części ciała staje się czymś niemożliwym i niedopuszczalnym. Już nawet sama myśl o tym przyprawia nas o ataki paniki, a gdy już jakimś cudem się to zdarzy, to czujemy się kompletnie niepewne siebie, marzymy o ucieczce
i skryciu (kocyku, gdzie jesteś?).

Chyba po tym, że umiem to opisać widać, że sama jestem jedną z tych osób, a raczej byłam.
Albo jestem odrobinkę nadal.

Ale nie do końca! Cóż, zawsze troszkę niepewności zostaje, prawda? 


Jak to było ze mną?

Wstydziłam się zawsze najbardziej nóg i to do tego stopnia, że publicznie nigdy ich nie pokazywałam, choćby nie wiem co. Choćby nie wiem jaka pogoda była (Lato. 30 stopni Celsjusza. Whatever!). I tak było do zeszłego lata - wtedy to stuknęłam się w głowę i miałam wszystko już gdzieś. Zaczęłam nosić (w końcu!) letnie sukienki i spódniczki bez rajstop (BEZ.).
Oczywiście nie było to do końca tak, że stuk i pyk - już paraduję prawie naga (bo tak się wtedy czułam). Początki były trudne, musiałam odbyć ze sobą w głowie dużo poważnych rozmów, żeby się udało...
Ale udało! I było i jest do tej pory super i nie mogę się doczekać, aż pogoda się na dobre ociepli i będę mogła już odważnie chodzić z odkrytymi nogami. Jasne, że nadal nie czuję się w pełni komfortowo
w tej formie, ale czuję jakąś dziką radość z tego, że się odważyłam tak "obnażyć" - radość, która odgania wszystkie niepewności. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze to, że mam najlepszego chłopaka na świecie, który mówi mi zawsze, że pięknie wyglądam.

Po co piszę o tym wszystkim? Po to, żeby pokazać, że naprawdę nie ma się czego aż tak bać. Nieważne czego się wstydzicie, nieważne dlaczego - macie jedno życie, więc przeżyjcie je w pełni z niego korzystając. Niech Was nie blokują takie niepewności, cieszcie się
z tego co Was otacza i z siebie się cieszcie! Nigdy nie będziemy się podobać wszystkim, nigdy nie będziemy idealne i zawsze znajdzie się w naszym życiu ktoś, kto będzie chciał nam dokopać, ale nie bądźmy to my, bo my dla samych siebie jesteśmy czasem najgorszym
i najpodlejszym wrogiem.

Tak więc do dzieła! Jest wiosna, coraz więcej ciepłego słońca - wyjdź na zewnątrz, odsłoń się i bądź szczęśliwa, bo naprawdę masz prawo do tego. Obowiązek wręcz!




Miłego dnia! :)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O mnie