Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru

Hej!



Dziś chcę Wam opowiedzieć o mojej szkole z nadzieją, że może komuś kiedyś się to przyda, ponieważ wiem, że kiedy rok temu szukałam wyczerpującej "recenzji" szkoły, w której obecnie się uczę, to nie znalazłam nic ciekawego. Niestety w moim przypadku będzie to raczej opisanie pierwszego wrażenia, ponieważ naukę w SAPU zaczęłam dopiero w październiku. Jednak myślę, że mogę mieć już całkiem sporo do powiedzenia, więc jeśli myślałeś o rozpoczęciu nauki w SAPU albo po prostu jesteś ciekawy, jak to wygląda, to zapraszam :)

Szkoła Artystycznego Projektowania Ubioru należy do Krakowskich Szkół Artystycznych. Dla zainteresowanych czymś więcej, niż tylko modą dodam, że oprócz SAPU znajdą się również Szkoła Wnętrz i Przestrzeni, Szkoła Kreatywnej Fotografii, Szkoła Visual Merchandisingu, Szkoła Aktorska, Szkoła Choreografii, Szkoła Konstrukcji Ubioru.


Pierwszą rzeczą, którą warto zaznaczyć, jeśli mówimy o krakowskim SAPU, jest to, że kierunek ten przede wszystkim skupia się na projektowaniu, wizji artystycznej oraz inspiracjach, a nie na samym wykonaniu ubrania. Oczywiście nauczycie się tu szycia, ale są to raczej podstawy. Jednak podstawy te są wystarczające i pozwalają rozwinąć nasze umiejętności, jeśli trochę przysiądziemy nad tym wszystkim sami, w domowym zaciszu. Szkoła zresztą chętnie również pozaprogramowo pomaga w dodatkowym rozwoju. Każdego roku w czasie ferii oraz wakacji prowadzone są warsztaty skupiające się na kroju, szyciu oraz różnych technikach krawieckich, a także wielu innych dziedzinach i kierunkach, które są w tej szkole. Nie trzeba być słuchaczem, żeby w nich uczestniczyć, a nawet jest to dobry sposób dla osób myślących o aplikowaniu do SAPU, żeby zobaczyć trochę, jak to wszystko wygląda od środka. Dodatkowo, jeśli już jesteś studentem, szkoła organizuje co tydzień dodatkowe zajęcia w pracowni krawieckiej pod okiem wykładowcy kroju i szycia, na których każdy zajmuje się czym chce, szyje co chce, uczy czego chce, ma możliwość skorzystania z maszyn, a dodatkowo może zasięgnąć rady.

Z jakimi przedmiotami spotkałam się do tego czasu? Postaram się je wszystkie wymienić i nie ominąć żadnego:

- kompozycja,
- stylizacja,
- rysunek,
- malarstwo,
- projektowanie obuwia,

- moda i sztuka - inspiracje,
- tendencje w modzie,
- historia ubioru,
- pracowania komputerowa - Corel,
- struktury,
- no waste,
- krój i szycie,

- ilustracja mody,
- angielski skupiający się na temacie mody,
- projektowanie ubioru,
- projektowanie ubioru,
- projektowanie ubioru,
- projektowanie ubioru.

Tak - są cztery oddzielne przedmioty dotyczące projektowania ubioru. Każdy z nich jest prowadzony przez inną osobę, każdy z nich zajmuje się innym aspektem projektowania - tym bardziej artystycznym, tym bardziej przyziemnym, tym konceptualnym itd.

Nie będę się rozpisywać na temat każdego przedmiotu; powiem tylko, że na zdecydowaną większość zajęć przychodzę z ogromną chęcią, pewna, że wyjdę bogatsza o spore zasoby wiedzy oraz inspiracji. Oczywiście są też te mniej lubiane przedmioty, ale nigdy nie może być idealnie, prawda? Dla mnie jednak ta szkoła jest w sumie całkiem bliska ideału i myślę, że na daną chwilę nie mogłabym lepiej wybrać, a to właśnie ze względu na bardzo dobrze wykwalifikowaną kadrę wykładowców. Większość z nich chętnie wspiera działania studentów (te pozaszkolne też), służy radą i pomocą. Myślę, że też wytwarza się tu często pewna więź między słuchaczem, a wykładowcą, która sprawia, że czujemy się bardzo swobodnie, co jest bardzo ważne, gdy przychodzi nam zaprezentować i narazić na krytykę jakiś swój pomysł, projekt, który przecież jest w gruncie rzeczy czymś bardzo osobistym.

Dodatkowo szkoła przykłada dużą wagę do promocji swoich studentów. Na bieżąco jesteśmy informowani o różnych międzynarodowych i ogólnopolskich konkursach, organizowane jest wiele pokazów (właściwie cały Fashion Week), na których już od pierwszego roku mamy okazję pokazać swoje pierwsze projekty (właśnie jestem po pierwszym pokazie i moje emocje z nim związane jeszcze do końca nie opadły).


No dobrze, wszystko pięknie i super, ale przejdźmy teraz do mniej przyjemnych rzeczy.

Po pierwsze - trzeba się przygotować na spore wydatki.

Tryb dzienny, który obejmuje 100 - 110 godziny miesięcznie, od października do czerwca - 470 zł/miesiąc
Dodatkowo płatny jest okres od lipca do września - 100 zł/miesiąc (pomiędzy I a II rokiem oraz II a III).
Tryb zaoczny, który obejmuje 20 - 24 godziny lekcyjne/zjazd (18 zjazdów w ciągu roku) od października do czerwca - 430 zł/miesiąc. Okres wakacyjny jest płatny tak samo, jak w trybie dziennym.

Ale (!) to nie jedyne wydatki związane ze szkołą. Trzeba się przygotować do kupienia ogromnej ilości różnych przyborów, farb, kartek, bloków, ołówków itd., a także na dużo, bardzo dużo drukowania (spokojnie, przed szkołą jest mini sklep plastyczny z punktem ksero, gdzie może ceny nie są zachęcające, ale często jest jedynym ratunkiem).

Do wad SAPU należy też to, że nie jest to szkoła wyższa, co oznacza brak statusu studenta, a to z kolei oznacza brak zniżek i innych przywilejów.
Wynagradza nam za to ukończenie szkoły z solidnym dyplomem, profesjonalnym portfolio oraz gotowością do podjęcia pracy lub założenia własnej marki (cokolwiek, ktokolwiek chce).
Tak przynajmniej mówią, ale o tym się dopiero przekonam i mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

Jeśli ktoś ma więcej pytań dotyczących Krakowskich Szkół Artystycznych, a zwłaszcza właśnie SAPU, to proszę śmiało pytać. Jest jeszcze sporo spraw, o których warto wiedzieć, zwłaszcza jeśli jest się zainteresowanym podjęciem nauki w tej szkole i chętnie posłużę pomocą na tyle ile będę mogła.

strona szkoły: http://www.ksa.edu.pl/





Miłego dnia! :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O mnie